O czym jest film Dom Gucci?
Film opowiada historię Patrizii Reggiani widzianą oczami Ridleya Scotta. Młoda i obrotna dziewczyna trafia na lekko zagubionego w świecie Maurizio. Przy lekkim dopomożeniu losowi zbliżają się ku sobie i zaczynają związek z jednej strony płomienny, z drugiej oparty na manipulacji oraz próbie zawładnięcia słynnym domem mody Gucci. Historia oparta jest na prawdziwych wydarzeniach więc perypetie oraz zakończenie filmu nie powinno być sekretem jednak dla tych którzy nie interesowali się światem mody XX wieku losy rodziny Gucci powinny być ciekawe.
Aktorzy.
Obsada filmu Dom Gucci została bardzo dobrze dobrana. Charakteryzacja, ubiory oraz język zostały tak dopasowane, że trudno jest połączyć aktorów z ich innymi rolami. Lady Gaga wpasowuje się świetnie w klimat tamtych lat i nieraz patrząc na nią zastanawiałem się czy to rzeczywiście ona. Patrząc na Adama Drivera zapomniałem wreszcie o jego roli w Gwiezdnych Wojnach. Al Pacino już dawno nie pasował mi do żadnej roli tak dobrze jak do Aldo Gucci. Jeśli zaś chodzi o Jareda Leto, gdybym wcześniej nie przeczytał kogo będzie grał w życiu bym go nie rozpoznał w postaci Paolo Gucci.
Oprawa filmu.
Cała historia koncentruje się na głównych postaciach filmu i dobrze widać to w zastosowanych ujęciach. Występują tu czasem ogólniejsze plany jednak kamera prezentuje nam głównie postacie oraz relacje między nimi. Ścieżka dźwiękowa również jest dobrze dopasowana i oddaje charakter tamtych lat.
Subiektywno obiektywna recenzja filmu Dom Gucci.
Przed obejrzeniem filmu nie znałem historii rodziny Gucci i nie wiedziałem do końca na co mam się nastawiać. Po obejrzeniu filmu muszę stwierdzić, że nie zmarnowałem czasu oglądając go. Cała historia wciągnęła mnie i pokazała ciekawe spojrzenie na świat mody który mimo wszystko jest dla mnie czymś odległym.
Znalazło się kilka elementów które mogą trochę obniżyć moją ocenę, jednak mogą to być jedynie moje subiektywne odczucia. O ile Dom Gucci bardzo dobrze prezentuje się jako produkcja kinowa, to ze względu na swoją długość nie wiem czy chciał bym go zobaczyć na mniejszym ekranie. Po ok. 2 godzinach trudno było mi się skoncentrować na filmie. Zastanawiałem się już głównie kiedy wreszcie nastąpi koniec. Irytujący wydawał mi się również włoski akcent w wykonaniu anglojęzycznych aktorów. Wiem że miało to podkreślić włoskie korzenie całej historii, jednak takie Anglo-Italiano bardziej gryzło mnie w uszy niż pomagało w śledzeniu tego co działo się na ekranie. Jako osobie nie znającej wcześniej całej historii trudno było mi też ustawić wszystkie wydarzenia chronologicznie i nie wiedziałem czy następna scena jest tydzień, miesiąc czy rok później. Podobnie było z lokalizacjami i jedynie domyślałem się gdzie we Włoszech lub USA akurat jesteśmy.
Mimo tych małych niedogodności uważam, że film został zrealizowany bardzo dobrze. Historia dążenia do bogactwa, kontroli oraz sławy została ciekawie przedstawiona. Aktorzy świetnie wkomponowali się w odgrywane postacie, a reżyser przedstawił całą historię w taki sposób, że mimo chwilowej dłużyzny chciało się dalej siedzieć i śledzić wydarzenia na ekranie.
Jeśli ktoś postanowi zobaczyć ten film nie powinien czuć się, że zmarnował czas. Jedyna sugestia jaką mam to wybrać się do kina bo wolę nie wiedzieć ile to będzie trwało jeśli kiedyś Polsat postanowi to puścić z reklamami.