Historia łysego bohatera bije rekordy popularności na całym świecie i, uwaga, nie chodzi tu o ,,Breaking Bad”. Rośnie grono fanów Saitamy czyli głównej postaci anime ,,One Punch Man”. Przeczytaj recenzją i zobacz czy i Tobie przypadnie do gustu.
O co chodzi w anime? Poznajemy w nim fikcyjny świat, w którym ogromne aglomeracje miejskie co jakiś czas nawiedzają niepokoje, najczęściej w formie rozmaitych potworów czy katastrof. W jednym z takich miast, w niemal opustoszałej dzielnicy, mieszka sobie Saitama – pozornie zwykły chłopak z charakterystyczną łysą głową. Jak sam mówi, w ramach hobby bywa superbohaterem – i już w pierwszym odcinku szybko dowiadujemy się, że nie jest w tym gołosłowny, ponieważ Saitama dysponuje niewiarygodną siłą – wszystkich przeciwników rozwala jednym ciosem. I tyle, przynajmniej na początek, do czasu, gdy do akcji dołączą kolejne wyraziste postaci (np. przewrotna postać Mumen Ridera – bohatera bez żadnych mocy, który zawsze zbiera manto), a wydarzenia nieco się zagęszczą.
Wrażenia wizualne i słuchowe
W ,,OnePunch Man” przypadłą mi do gustu kreska oraz animacja. Z pewnością zrozumie to każdy sympatyk anime, oglądający obecnie ,,Dragon Ball Super”, które wygląda jak wyjęte psu z pyska. Za OPM odpowiada studio Madhouse znane ze świetnej roboty m.in. przy ,,Death Note”, ,,Monster”, ,,Trigun” czy ,,Kroniki wojny na Lodoss” (serialu fantasy emitowanego na polskim kanale Hyper). Dynamiczne ujęcia świetnie komponują się z muzyką. Ścieżka dźwiękowa zasługuje tu na oddzielne wyróżnienie, może niekoniecznie podoba mi się opening, ale poszczególne motywy, np. ,,Serious Punch Vs. Collapsing Star Roaring Cannon” (autorstwa Makoto Miyazakiego) od razu zrobiły na mnie wrażenie, potęgując atrakcyjność konkretnych scen. Poniżej teledysk z właśnie tą nutą w tle.
Humor i klimat w ,,One Punch Man” pl
Zabawne gagi i umiejętne budowanie żartów sytuacyjnych (np. ,,pompowanie” napięcia wokół wroga przez cały odcinek by na koniec potraktować go tytułowym ,,jednym ciosem”) tworzą fajny, luźny klimat. Po upływie kilku odcinków łatwo się wkręcić w opowiadaną historię, choć jej osią są tu przede wszystkim bohaterowie, a nie jakieś wyszukane czy głębokie rozwiązania fabularne. Kto wymyślił One Punch Mana? Twórcą historii o Saitamie jest rysownik ukrywający się pod pseudonimem ONE, którego internetowy komiks został później zaadaptowany przez Yusukę Muratę. Pomysłodawca ,,One Punch Mana” czasami wręcz ostentacyjnie mówi odbiorcom, że w tej produkcji nie fabuła jest najważniejsza (patrz: Saitama każący Genosowi streścić swoją życiową historię do 20 słów). Po prostu ,,just sit and relax” – oglądasz anime, w którym główny bohater, UWAGA SPOILER, jest w stanie rozwalić meteoryt pięścią, zachowuje się jak bezrobotny, niezbyt bystry, student, a jego podopiecznym jest śmiertelnie poważny android.
Zdaję sobie sprawę, ze powyższe może brzmieć dość dziwacznie, ale zachęcam do obejrzenia ,,One Punch Mana” i przekonanie się samemu o co tyle krzyku. Jeśli tylko nie masz alergii na japoński humor oraz kreskówki, wtedy zabawa z OPM jest gwarantowana! Polecam, a poniżej na zachętę zwiastun omówionego anime 🙂